Rozsmakowując się w codziennych potrawach, których walor wzbogacony jest zielem zwanym tymiankiem, co z greckiego oznacza „odważny”, zastanawiam się do jakich potraw dodawali go Starożytni kucharze.
Okazuje się, że od 5000 lat Tymianek nie tylko używany jest w kuchni ale i gardłowych sprawach lecząc kaszel i chrypkę. Uwaga, wspomaga układ nerwowy, pozwalając osobom w słabych stanach psychicznych na nowo życiowo poczuć się właśnie „odważnie”. Myślę, że my Mamy nie wiedząc często o tym potrzebujemy go codziennie.